Afirmacja łazienki

Anna Bugajska

Gazeta Wyborcza Kraków – Co Jest Grane, 9-15.03.2001

Prace Bettiny Bereś to zjawisko we współczesnej sztuce niecodzienne. Proste, ascetyczne, mocno zakotwiczone w rzeczywistości obrazy powstają jakby na przekór modom, schlebianiu gustom odbiorców, oryginalności za wszelką cenę. I może dlatego właśnie są jednak oryginalne.

Bettinę Bereś fascynują przedmioty. Rzeczy towarzyszące nam na co dzień; powszechne i niezbędne; wybrane nieprzypadkowo – niby banalne, a często piękne. Jej „Wanna” to po prostu wanna, podobnie bezpretensjonalna jak pralki, wózki, pieluchy i umywalki. Tym użytecznym przedmiotom, zwykle nie zauważanym, malarka poświęca dużo czasu, czyni z nich jedynych bohaterów swych płócien, stawia na piedestale. Wszystko zgodnie z zasadą, która stała się prowokacyjnym tytułem jej pierwszej indywidualnej wystawy przed piętnastu laty – „A ja lubię ładne obrazy”.

Figuratywna twórczość Bettiny Bereś jest przede wszystkim szczera. Płaskie i statyczne obrazy są doskonałe kompozycyjnie; intensywne, kontrastowo zestawione barwy stwarzają w jej malarstwie specyficzne napięcie. Nie ma tu miejsca na krygowanie się, nie ma popisywania się warsztatem przed widzami i krytykami. Surowe przedstawienia prozaicznych obiektów skłaniają do przyjrzenia się swemu otoczeniu z dystansu, ale i z życzliwością – tak, jak czyni to Bettina Bereś.